niedziela, 24 maja 2015

Zmiana


Stało się. Nowym prezydentem RP został Andrzej Duda. Dla jednych druga twarz Kaczyńskiego, dla drugich największy rywal Komorowskiego. Jego wygrana, jak można było się spodziewać, wywołała kolejną burzę w internetach. W związku z tym i ja się na ten temat wypowiem.

Od razu przyznam, że pomimo moich antysystemowych poglądów, w II turze zagłosowałem na AD. Powód był prosty - marzyłem o wywaleniu BeKi z Belwederu. Udało się.
Dlaczego mi tak na tym zależało? To proste. Wybory prezydenckie to pierwszy fakers w kierunku rządu. Nie bez powodu większość wyborców Kukiza i spółki przeszła na stronę kandydata PiSu. Teraz jednak, tym bardziej, że czekają nas wybory parlamentarne, nikt nie odważy się zadziałać wbrew społeczeństwu. Pamiętajcie, że do sejmu wejść mogą 2 partie antysystemowe (Kukiz i Korwin), bez których nie będzie możliwości stworzenia rządu. Jednocześnie Duda i cały PiS będą wiedzieć, że mają nóż na gardle. Teraz w końcu będzie można wszystkich trzymać za mordy. W przypadku reelekcji Borata nie byłoby to możliwe. 

To dopiero początek, głęboko w to wierzę. Pozdro, GruSports.

4 komentarze: