niedziela, 24 maja 2015

Zmiana


Stało się. Nowym prezydentem RP został Andrzej Duda. Dla jednych druga twarz Kaczyńskiego, dla drugich największy rywal Komorowskiego. Jego wygrana, jak można było się spodziewać, wywołała kolejną burzę w internetach. W związku z tym i ja się na ten temat wypowiem.

Od razu przyznam, że pomimo moich antysystemowych poglądów, w II turze zagłosowałem na AD. Powód był prosty - marzyłem o wywaleniu BeKi z Belwederu. Udało się.
Dlaczego mi tak na tym zależało? To proste. Wybory prezydenckie to pierwszy fakers w kierunku rządu. Nie bez powodu większość wyborców Kukiza i spółki przeszła na stronę kandydata PiSu. Teraz jednak, tym bardziej, że czekają nas wybory parlamentarne, nikt nie odważy się zadziałać wbrew społeczeństwu. Pamiętajcie, że do sejmu wejść mogą 2 partie antysystemowe (Kukiz i Korwin), bez których nie będzie możliwości stworzenia rządu. Jednocześnie Duda i cały PiS będą wiedzieć, że mają nóż na gardle. Teraz w końcu będzie można wszystkich trzymać za mordy. W przypadku reelekcji Borata nie byłoby to możliwe. 

To dopiero początek, głęboko w to wierzę. Pozdro, GruSports.

poniedziałek, 11 maja 2015

Fenomen Pawła Kukiza

Emocje po wczorajszych wyborach prezydenckich już opadły. Obaj kandydaci, którzy awansowali do drugiej tury, już teraz robią wszystko by przejąć elektorat wczorajszego numeru 3 - Pawła Kukiza. Co jednak wpłynęło na tak dobry wynik muzyka?


Należy przyznać, że kogoś takiego, jak Kukiz bardzo brakowało na polskiej scenie politycznej. Od lat lewicę i centrolewicę reprezentowali działacze SLD i PO, centroprawica była równie silna dzięki PiS, a zarówno liberałów jak i konserwatystów jednoczył KORWiN (wcześniej KNP). Teraz, Paweł Kukiz zajął puste miejsce chadecji, stając się kandydatem tych, którzy mają dosyć dwóch najsilniejszych partii, a i nie zgadzają się w pełni z liberalnymi poglądami członków KORWiNa. Bez wątpienia taki obrót spraw może sprowokować największy od lat przewrót w kraju.


Wielu politologów powtarzało, że w Polsce brakuje ugrupowania, które wypełni lukę nieistniejącej Chrześcijańskiej Demokracji. Ciasteczkowy potworek zapowiedział, że ma też zamiar wystartować w wyborach parlamentarnych i bardzo dobrze! Problemem jest jednak brak programu i ludzi, którzy z list Pana Pawła mogliby wystartować. Jakie jest idealne rozwiązanie? Rejestracja partii, z której list wystartowaliby również ludzie KORWiNa i KNP (coś w stylu porozumienia PiS, Gowina i Ziobry), co mogłoby zjednoczyć całą prawą stronę. Co później? Przyjmijmy, że udałoby się zdobyć 18% głosów. Mając sporą liczbę mandatów, można by było poważnie namieszać w sejmie, przekonać do siebie wielu niezdecydowanych i... wprowadzić JOWy, które wtedy dałyby duże profity nowej sile. Kto wie, może...

niedziela, 10 maja 2015

Wielka, śmierdząca kupa

Wybory za nami. Duda i Komorowski powalczą w drugiej turze. W skrócie - bez zmian. Trzecia pozycja Kukiza z dobrym wynikiem cieszy, ale wcale nie daje nadziei. Dlaczego? Już wyjaśniam.


Niestety, na stanowisku prezydenta nadal nie będziemy mieli człowieka, który będzie reprezentował obywateli. Najważniejszy urząd w Polsce jest już stracony, trzeba się z tym pogodzić. 
Widać wśród społeczeństwa, że coraz większy odsetek ludzi chce zmian. Po dobrym wyniku Kukiza, wielu z optymizmem spogląda na wybory parlamentarne, jednak ja nie wierzę w dobry wynik. Dlaczego? Ano dlatego, że Kukiz niestety raczej nie pogodzi się z JKM. Doprowadzi to tylko do kolejnego podziału prawicy. O ile partia Kukiza będzie miała dużą szansę wejścia do parlamentu, o tyle KORWiN popłynie. W takim układzie pojawia się pytanie - czy Kukiz będzie w stanie zebrać odpowiednią grupę ludzi, która da sobie radę z lobbowaniem odpowiednich ustaw? 
Marzy mi się zjednoczenie sił JKM, Ciasteczkowego Pawła, Najpiękniejszego Mariana i Jacka Wilka. Tylko tak można by było stworzyć ugrupowanie, które miałoby ogromne szanse do rozwalenia tego systemu. Szkoda, że jest to nierealne.

Poza tym, ile % kart wyborczych będzie wyglądać tak, jak ta poniżej?