Teraz to już pewne. Obie przebadane próbki wykazały obecność niedozwolonych środków w organizmie Patryka Dudka. Oczywiste jest więc to, iż zrobił on coś zakazanego, za co powinna czekać go kara. Moment, przecież on jest żużlowcem! W takim razie, zgodnie z myśleniem 90% społeczeństwa, powinien być bezwarunkowo uniewinniony. Taaa, jasne. Może jeszcze frytki do tego?
Prawda jest taka, że każdy zawodowy sportowiec jest zobowiązany do przestrzegania zasad dopingowych WADA. Duzers zakazane środki w organizmie miał i tego się nie zmieni. Badania to potwierdzają. Nie ważne, czy zażył je świadomie, czy nie. Zrobił to i koniec. Nie ma żadnego wytłumaczenia. Jeśli zarabiasz na życie kręcąc kółka na torze, musisz być świadomy, że w niektórych "suplementach" jest koks, za który możesz wylądować na kanapie na jakieś 2 latka.
Najbardziej irytuje mnie jednak nieco inna kwestia, bardziej związana z fantastycznym myśleniem polskich kibiców. Przykładowo, przypomnijmy sobie jaka była reakcja społeczeństwa na informacje o koksie przeciętnego kolarza. Kolejny na koksie! Zamknąć go trzeba, dożywotnia dyskwalifikacja! Było tak, potwierdzone info. Podobnie sprawa miała się podczas afery z Alberto Contadorem i obecnością clenbuterolu w jego organizmie. Ilość koksu była tak śladowa, że według lekarzy mogła nawet przeszkadzać Hiszpanowi w jeździe. Nikt jednak się nie ugiął, a Bercik dostał dwuletniego bana. Warto także wspomnieć, że kolarze są kontrolowani zdecydowanie częściej. Dodatkowo, każdy z nich musi (!) posiadać paszport biologiczny, w którym zamieszczone są wszystkie jego średnie wyniki, od których niewielkie odchyły są przyjęte jako norma (m.in. po antybiotykach etc.). Wszelkie tabletki i inne tego typu lekarstwa muszą być zapisane w dokumentach drużyny. Co więcej, kolarze nie mogą używać strzykawek, które są w ekwipunku KAŻDEGO zawodowca. Jeśli nie wierzycie, sprawdźcie wszystkie odcinki z odnowy/przygotowań do meczu programu Krzyśka Ignaczaka. Jakoś trzeba uzupełnić aminokwasy.
Każda, nawet najmniejsza nieprawidłowość w badaniach u kolarzy kończy się banem. Masz w sobie koks - wakacje. Wyniki poza normą - wakacje. Warto w takich sytuacjach pamiętać, że każdy sportowiec jest taki sam. Jeśli chcemy mieć sprawiedliwość na tym świecie, musimy egzekwować prawo tak samo względem każdego. Lubię Partyka, jego styl jazdy, waleczność, oddanie speedwayowi. Niestety, może i przez jego niedopatrzenie, w ciałku miał trochę tego, czego nie powinien. Może i nie zdawał sobie z tego sprawy, ale przykoksił. Musi teraz ponieść konsekwencje. No ale co ja wiem o sporcie... ;)